czwartek, 20 stycznia 2011

Jak kupić dobrą gitarę klasyczną? Część 3

Nie bez znaczenia - szósty zmysł

O ile gitarowy adept powinien zwrócić uwagę głównie na strój instrumentu, to "szarpidrut" z doświadczeniem wie już, że szuka odpowiedniego brzmienia i wygody gry. Wie, że woli np. gitarę ze śpiewnym wiolinem i metalicznym basem.

Muzycy, którzy mieli już do czynienia z kilkoma instrumentami w swojej karierze, wiedzą jak ważną rolę w ich doborze odgrywa intuicja. Czasami bierze się do ręki po raz pierwszy gitarę i już po chwili - bez dokładnego jej sprawdzenia i obejrzenia - czuje się, że to jest właśnie to, o co nam chodzi, że - jak to się potocznie mówi - ona "sama gra" w naszych rękach. Kwestie indywidualnej wygody w grze, maksymalnego komfortu wykonania trudno poddać jednoznacznej ocenie, opisowi. Dodajmy tylko, że jeżeli uda nam się trafić na taki egzemplarz i gitara będzie jakby specjalnie dla nas wykonana - również należy jej się dobrze przyjrzeć i nie mniej uważnie sprawdzić i przetestować.

Najlepiej na zamówienie

Coraz liczniej powstające w Polsce warsztaty lutnicze, w których pracują zdolni konstruktorzy gitar, dają nam możliwość zakupu instrumentu na nasze indywidualne zamówienie. Powinno ono zawierać rozliczne wskazówki i życzenia, takie jak: rodzaj gryfu, menzury, wielkość pudła (w ograniczonym zakresie), kwestię materiałów, zdobnictwa itp. Zakup gitary na zamówienie posiada jeszcze jedną ogromną zaletę psychologiczną - jest nią sama kwestia oczekiwania na instrument, który powinien nam "dodać skrzydeł" i zmobilizować do intensywniejszej jeszcze pracy.

Jest w czym wybierać

Jeżeli zdecydujemy się na zakup gitary w sklepie muzycznym, to pamiętajmy, że "wypad po instrument", to czasami kwestia nie minut, czy godzin nawet, lecz całych długich dni poszukiwań i rozterek. Dziś jest to już na szczęście dla nas możliwe - oferta stale się poszerza, a gitary, choć nie wiszą jeszcze w sklepach w ilościach doprowadzających do bólu głowy (i palców), jak np. w Niemczech i Hiszpanii - jest w czym wybierać. A więc do dzieła! Życzę wszystkim samych trafnych wyborów i szybkich postępów w grze.



Powyższy tekst ukazał się pierwotnie w (nieistniejącym już) czasopiśmie muzycznym "Obszary Dźwięku" (styczeń-maj 1994); powtórzony został w nr 9 pisma GITARA - Historia, Aktualności.
Nie posiadam do niego żadnych praw. Jeśli łamię czyjeś prawa: proszę o kontakt, a postaramy się jakoś dogadać.